::GAZETKA|2003.12

:: cennik ogłoszeń

Nasze codzienne problemy

W trakcie dyskusji, jaka miała miejsce podczas październikowych Zebrań Grup Członkowskich, Zarząd został zobligowany do poruszenia na łamach Biuletynu dwóch spraw, może niewiele znaczących, ale na pewno istotnych dla naszych mieszkańców.

Pierwszą z nich jest kwestia reklam dostarczanych do naszych budynków. Padały różne pomysły co do rozwiązania tego problemu. Zastanawiano się, czy nie wprowadzić zakazu roznoszenia reklam, albo też przygotować i umieścić przed wejściami do budynków oznakowane skrzynki na te reklamy. Z dyskusji tej nie zrodził się jednak żaden konkretny, realny pomysł na rozwiązanie głównego problemu, jakim jest zaśmiecanie klatek i otoczenia.

W międzyczasie Dział Konserwacyjno-Remontowy Spółdzielni wykonał i zamontował w większości klatek skrzynki na reklamy. Czy działanie to spowodowało, że reklamy nie są rozrzucane? Czy jest to rozwiązanie, jakiego oczekują mieszkańcy?

Prosimy o zabranie głosu w tej sprawie. Może ktoś z Państwa ma warty przedyskutowania i wdrożenia pomysł. Serdecznie zapraszamy.

Drugą sprawą jest niszczenie ławek przez młodzież, która - zamiast korzystać z nich zgodnie z przeznaczeniem - wykorzystuje je zgoła inaczej. Wchodzi butami na siedzisko, siedzenie umieszcza na oparciu i dodatkowo, wprawiając ciało w ruch, niszczy je, nie wspominając już o brudzeniu.

Problem zgłosił jeden z uczestników Zebrania oczekując jego rozwiązania. Dyskusja sprowadziła się do zadawania pytań typu: kto ma ten problem rozwiązać, czy na pewno tylko młodzież niszczy ławki, kto wychowuje tę młodzież itp. Odpowiedzi na te pytania niezmiennie prowadzą do jednego wniosku: to przecież my - rodzice, dziadkowie, sąsiedzi - czyli mieszkańcy - mamy wpływ na nasze i naszych dzieci czy młodzieży zachowania. Co myślą na ten temat młodzi - patrz list w rubryce "Nasze opinie".

« wstecz